Lado w Mieście 2025: Gary Gwadera & Copy Corpo × MC Yallah & Debmaster | LwM vol.8

czw., 21.08, 20:30 — 23:00 Plac Zabaw

Zapraszamy na kolejne koncerty 𝗟𝗮𝗱𝗼 𝘄 𝗠𝗶𝗲𝘀́𝗰𝗶𝗲 𝟮𝟬𝟮𝟱! Tym razem czeka nas przelot przez polską wieś i klubowe parkiety za jednym zamachem oraz last minute wyśmienita niespodzianka, bo nad Wisłą pojawią się:

 

𝐆𝐚𝐫𝐲 𝐆𝐰𝐚𝐝𝐞𝐫𝐚 & 𝐂𝐨𝐩𝐲 𝐂𝐨𝐫𝐩𝐨 pres. „Far, far in Chicago. Footberk Suite”

 

„I jest to efekt oszałamiający i porywający. Iskrzą rytmy, duch gniewny roznosi utwory, a dynamika do najdzikszych należy. Imponujące dzieło!” – Jarek Szczęsny, Nowamuzyka.pl

 

„To są po prostu chicagowskie oberki!” – taka była pierwsza myśl perkusisty Piotra Gwadery (m.in. Radical Polish Ansambl) aka 𝐆𝐚𝐫𝐲 𝐆𝐰𝐚𝐝𝐞𝐫𝐚, gdy usłyszał składankę „Bangs & Works” – płytę, która po raz pierwszy prezentowała styl 𝑓𝑜𝑜𝑡𝑤𝑜𝑟𝑘 globalnemu słuchaczowi. Od tego czasu osią jego poszukiwań stało się wiązanie współczesnych technik perkusyjnych z nieparzystymi rytmami ludowymi, których ukoronowaniem jest album „Far, far in Chicago. Footberk Suite” (2024, wyd. Pointless Geometry).

 

Dość surowe partie perkusji przeplatają się tu z samplami z nagrań archiwalnych polskich kapel ludowych – co ciekawe – działających właśnie w Chicago. Efekt jest piorunujący, a gdy podczas koncertu towarzyszą mu tworzone na żywo wizualizacje oparte na sprzężeniach zwrotnych analogowych mikserów video oraz materiałach pochodzących z kaset VHS autorstwa 𝐂𝐨𝐩𝐲 𝐂𝐨𝐫𝐩𝐨 (VJ, Tape Jockey, organizator koncertów, promotor muzyki niezależnej i kultury kasetowej, współtwórca Pointless Geometry, Radia Kapitał i Ignorantki―RIP, Darek Pietraszewski), to naprawdę trudno oderwać od niego i słuch, i wzrok. A nóżka sama chodzi!

 

Gary Gwadera to solowa odsłona poczynań Piotra Gwadery – łódzkiego mistrza perkusji pochodzącego z Kielc. Potrafi on dodać wyjątkowego, zaskakującego charakteru dowolnej muzyce. Znany jest z projektów rockowych, punkowych, eksperymentalnych, jazzowych i swobodnie improwizowanych. Od ładnych kilku lat jest również wiodącym perkusistą na ogólnopolskiej scenie wiejskiej muzyki tradycyjnej, gdzie słynie z wybitnej swobody posługiwania się rytmami trójkowymi w grze na dżazie. Gwadera jest miłośnikiem starych bębnów i blach, wielbicielem VHS-ów i wszelakich taśm magnetycznych. Jego główne zespoły to: Radical Polish Ansambl, Odpoczno, L.Stadt. Współpracował m.in. z Bernhardem Langiem, Kazuhisą Uchihashi, Stevenem Bernsteinem, Marcinem Maseckim czy Antonim Gralakiem.

 

https://www.instagram.com/gary_gwadera/

https://www.instagram.com/copy_corpo

https://pointless-geometry.bandcamp.com/album/gary-gwadera-far-far-in-chicago-footberk-suite

Gary Gwadera feat. Copy Corpo – „Far, far in Chicago. Footberk Suite” / VHS:

https://www.youtube.com/playlist?list=PLIcynLtgDwoXPTnDcnkz8EY1dDTDF-cmr

Gary Gwadera & Copy Corpo Live at Fabryka Sztuki 2025:

https://youtu.be/g4R5l5Z_89U

 

[tu miał pojawić się zespół Burkina Azza, ale niestety jest to już kolejny w historii LwM przypadek, gdy doskonali artyści spoza UE nie mogą swobodnie przemieścić się do Europy z powodu opieszałości biurokratów i opóźnień z uzyskaniem wiz… Jest nam bardzo przykro i mamy nadzieję, że uda nam się ich jeszcze ugościć – tymczasem ogłaszamy godne last minute zastępstwo! Kilka lat temu dali na Lado x Ephemera świetny koncert w Hydrozagadce, a teraz pojawią się ze świeżutką płytą na Placu Zabaw – przed Wami:]

 

𝐌𝐂 𝐘𝐚𝐥𝐥𝐚𝐡 & 𝐃𝐞𝐛𝐦𝐚𝐬𝐭𝐞𝐫

 

Yallah Gaudencia Mbidde zawsze wyprzedza swoje czasy. „Gaudencia” (2025, Hakuna Kulala) to jej trzeci długogrający album od czasu uznanego przez krytykę debiutu „Kubali” z 2019 roku, ale artystka działa na scenie od znacznie dłuższego czasu – nieprzerwanie pracuje na wschodnioafrykańskim rynku muzycznym od 1999 roku. Musiała poczekać, aż czas i technologia ją dogonią – i aż znajdzie bratnią duszę w osobie francuskiego producenta Debmastera, mieszkającego obecnie w Berlinie. To on po raz kolejny odpowiada za brzmienie tego oszałamiającego zestawu futurystycznych bitów i łamiących język rymów. O ile poprzedni album, elektryzujący „Yallah Beibe” z 2023 roku, otwierał się na świat, zapraszając do współpracy takich artystów jak Lord Spikeheart i Ratigan Era oraz producentów związanych z wytwórnią Hakuna Kulala – Chrismana i Scotcha Rolexa – tak Gaudencia zagłębia się w zbiorową psychikę Yallah i Debmastera, tworząc rewolucyjną narrację, która przekracza granice gatunków i podważa czystość rapu jako gatunku.

 

Niesamowita sprawność Yallah przy mikrofonie wyróżnia ją na tle innych. Rapując, śpiewając i improwizując po angielsku oraz w językach luganda, luo i kiswahili do beatów Debmastera, które igrają z czasem i przestrzenią, wypracowuje swój własny, niepowtarzalny flow – nie przejmując się tym, czy zostanie zrozumiana. „Nawet jeśli nie rozumieją, liczy się wpływ, jaki na nich wywieram” – mówiła w 2022 roku w wywiadzie dla The Quietus. „Muzyka przemawia do serc ludzi”. Tym razem Debmaster w pełni odpowiada na jej liryczne innowacje, tworząc równie wielojęzyczne brzmienie. W utworze „Kujagana” jego mikrotonalne arpeggia syntezatorowe rozpływają się w ciężkich basowych dropach 808 i przenikliwych trzaskach, a Yallah z łatwością manipuluje rytmem i harmonią – rapując w podwójnym tempie i śpiewając nawiedzający refren. „Lioness” natomiast przesiąknięty jest duchem breakcore’u – z poszarpanymi zniekształceniami, posklejaną perkusją i szeleszczącymi efektami ASMR, które przetwarzają rave’owy kanon, gdy Yallah śmiało zaznacza swoją pozycję. „Patrz na mnie” – rozkazuje przez ścianę zdeformowanego hałasu.

 

W „Wantintina” szum silników odrzutowych i złowieszcze, toczące się bity stanowią tło dla jej szybkiego flow, a nastrój rozrywają drżące, bezsłowne wokalizy. To muzyka apokalipsy, ale niepozbawiona przebłysków światła – między zniekształceniami a rytualnymi dronami ożywione rymy Yallah wypływają na powierzchnię, jakby próbowała wyrwać się z zagrożenia. W „Yalladana” pokazuje pełnię swojej elastyczności – skanduje, ewangelizuje, nagle zmienia tempo i intonację, wtórując rozległym świstom niczym ze śluzy powietrznej i spopielonym pulsacjom Debmastera przyspieszonymi proroczymi wersami. Yallah i Debmaster stworzyli na „Gaudencii” wspólny głos – wypracowali sposób na połączenie dynamicznej, nowoczesnej produkcji z najbardziej ambitną i ekscentryczną poezją uliczną współczesnego świata. Yallah szukała swojej publiczności przez ponad dwie dekady – ale było warto czekać.

 

oprac.: Artur Miecznikowski dla Anxious Musick Magazine

https://anxiousmagazine.pl/premiery/mc-yallah-debmaster-gaudencia/

 

https://www.instagram.com/mcyallah/

https://www.instagram.com/debmaster_the_real_one/

https://hakunakulala.bandcamp.com/album/gaudencia